niedziela, 14 października 2012

Okolicznościowo


Prosto z akademikowego pokoju, niniejszym obwieszczam wznowienie bloga. Nareszcie rozpoczną się zajęcia, obowiązki, codzienne zadania... Mniej czasu = więcej międzyczasu :)

Więc oto mamy Dzień Edukacji Narodowej (nie zaczyna się zdania od "więc"). Myślę, że to dobra okazja, żeby podzielić się refleksjami z zakończonych w tym tygodniu praktyk pedagogicznych. A są one następujące (zdania od "a" pewnie też się nie zaczyna):

1. Nie nadaję się na nauczyciela. Kropka.

2. Gimnazjaliści wcale nie są tacy straszni Zwłaszcza pierwsza klasa, tym dzieciom przynajmniej jeszcze coś się chce... Mimo całej sympatii - utrzymać w ryzach energiczne dzieciaki bywa trudno (patrz punkt pierwszy).

3. Lekcje z licealnymi klasami dwujęzycznymi są nudne, bo skupiają się głównie na poszerzaniu słownictwa (w każdym razie obserwuje się je fatalnie, poprowadzić zajęć klasie niemieckiej mi nie pozwolono, patrz punkt pierwszy).

4. Interferencja języków jest zjawiskiem szalenie zabawnym. Angielski, klasa niemiecka w natarciu: "We scribe a test today". Niemiecki, klasa z poszerzonym angielskim w natarciu: "Was machst du dżetzt?". Podręcznik "Das ist Deutsch" w natarciu: "Das Hotel hat ein Lift und zwei Swimming-Pools". Swoją drogą, jeden z nowych gimnazjalnych podręczników do niemieckiego wykorzystuje znajomość angielskiego u uczniów, of which I officially approve.

5. Cokolwiek zaplanowałeś na lekcję, czterdzieści pięć minut to za mało. Chyba, że właśnie zaplanowałeś dyskusję. Minuty ciszy w klasie wloką się niemiłosiernie (patrz punkt pierwszy).

6. Dobrych nauczycieli docenia się nawet będąc uczniem. Stojąc po drugiej stronie biurka, docenia się ich jeszcze bardziej (patrz punkt pierwszy).

Na zakończenie gratuluję nauczycielom samozaparcia i cierpliwości, tudzież siły i odwagi, które okazują się niezbędne w codziennych "występach" przed uczniami. Dziękuję zwłaszcza Paniom, które przyjęły mnie pod swoje skrzydła w ostatnich tygodniach. Wszystkim Edukatorom Narodu składam najlepsze życzenia z okazji Dnia Nauczyciela.

To NIE BĘDZIE moje święto.